Wszystko i o wszystkim
Tak jak na bazarze... znajdziesz tu wszystko
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Wszystko i o wszystkim Strona Główna
->
Area 51
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Administracja
----------------
Ogłoszenia
Pytania i problemy
REGULAMIN FORUM
Powitania
Rozrywka
----------------
Muzyka
Subkultury
Gry
Sport
Manga i Anime
Literatura i prasa
Film i TV
Motoryzacja
Zwierzęta
Fotogaleria
Moda i uroda
OffTopic
Internet
Humor
Download
Sprzęt
----------------
Komputery
GSM
Z innej beczki...
----------------
Religia
Polityka
Miłość i przyjaźń
Area 51
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
wuju
Wysłany: Sob 9:43, 04 Mar 2006
Temat postu:
to będzie coś strasznego
aqwa
Wysłany: Wto 21:38, 26 Lip 2005
Temat postu:
dobra linka nie mam ale mam txt ..troche dlugi ale jak Cie to interesuje to pewnie do konca dojedziesz:P
Przepowiednie:
Nieznaczna część przepowiedni spełnia się:
W Bywa tak, gdy osoby w swoim postępowaniu sugerują się treścią wróżb.
Najczęściej podświadomie, wykonują takie czynności i dokonują takich wyborów, by zaistniały przepowiedziane zdarzenia. Np. gdy nie są pewne jak postąpić, gdy pragną zrzucić z siebie odpowiedzialność za swoją decyzję lub czyn, gdy uwierzą w swoje możliwości lub ich brak - zgodnie z przepowiednią.
W Ze względu na ilość różnych, sprzecznych ze sobą przepowiedni, zgodnie z
rachunkiem prawdopodobieństwa, zdarzenia, opisane w któryś z nich, zachodzą w rzeczywistości.
W Znikoma (ze względu na skomplikowanie relacji przyczynowo-skutkowych
w opisywanych fragmentach rzeczywistości) część przepowiedni jest
antycypacją. Wraz z obserwacją środowiska, u człowieka i innych zwierząt, w
podświadomości powstają schematy antycypacyjne. Powtarzające się w
danych okolicznościach ciągi zdarzeń są zapamiętywane, nieświadomie
kojarzone z analogicznymi okolicznościami i na tej podstawie nieświadomie
"przewidywane" są kolejne zdarzenia. Przykładami antycypacji jest
"odgadywanie": podczas czytania, jakie wyrazy będą kolejne w tekście, jak
postąpią bohaterowie powieści czy filmu.
W nielicznych przypadkach - prostsze i krócej terminowe - przepowiednie sprawdzają się, gdyż są oparte na trafnej intuicji. Np. nieświadomym odczytaniu języka ciała (przekazu niewerbalnego), ukazującego, że jakiś przywódca kłamie podczas jakiegoś publicznego oświadczenia. Np. percepcji bodźców podprogowych (zapachu; wyglądu, dotyku skóry; itp.) świadczących o zaawansowanej chorobie osoby pełniącej funkcje publiczne.
Zgodnie z przepowiedniami, miedzy innymi Św. Malachiasza, Piusa X i Nostradamua pozostało jescze dwuch Papieży a kres Kosciola Katolickiego nastapi w 2025 roku. Po Janie Pawle II ma byc papież okreslany jako chwala gałązki oliwnej ( wedlug mnie pasuje tu osoba kardynala Oscara Andresa Rodrigueza Maradiaga ). Ma on rzadzic krótko i prawdopodobnie cos mu sie stanie. Zanim to jednak nastapi przeprowadzi sie do Mediolanu. Widzac ze coraz wieksza czesc wiernych odwraca sie od kosciola na rzecz wlasnego rowoju douchowego ma podjac prube polaczenia religi katolickiej z elementami New Age. Moze to stanie sie przyczyna jego przedwczesengo odejscia. Po nim ma byc ostatni Papiez ( czarny ) ktory ma byc papiezem czasow ostatecznych. Na jego pontyfikat przypadnie czas wojen i przesladowan. Biorąc pod uwage wiek obecnych kandydatow powinno sie to zaczac za jakies 10 lat. Przepowiednie te zbiegają sie w czasie miedzy innymi z przepowiedniami Majow ( rok 2012 ), objawieniem Sw. Faustyny ( z Polski mial wyjsc czlowiek ktory przygotuje nadejscie Chrystusa ), licznymi przepowiedniami dla Polski, informacjami zawartymi w kodzie Bibli ( o tym zrodle wiem niewiele ) a takze sytuacją geopolityczną na świecie ( spadek znaczenia Rosji, wzrost pozycji Chin ) oraz zmianami klimatycznymi... Wszystko to razem tworzy dosc spojny obraz przyszlosci...pocieszajace moze byc ze w wiekszosci przypadkow jest mowa o tym ze po okresie walk i kataklizmow nastanie nowa lepsza era...
W zachodniej telewizji był program gdzie mieli dowody na
to, kiedy nastąpi apokalipsa. Nastąpi to w 2012 roku, kiedy
rozpocznie się trzecia wojna światowa. Amerykanie zaatakują
Chiny będzie to wojna atomowa i w ten sposób zniknie
wszelkie zycie na ziemi. Wierzcie lub nie, ale dowody były
przekonywujące i logiczne. To wszystko przewidział
Nostradamus i inni prorocy ze cos złego się wydarzy w
2012.
Nostradamus mówił, ze nie powinno się przywiązywać uwagi do dat, ale do chronologii wydarzeń. <weście sobie te słowa do serca ...
>
Wojna ma nastąpić po paru szczególnych zdarzeniach:
* Na ziemie ma spaść niewielki meteoryt, który będzie widać najlepiej z Włoch. Z tego państwa będzie można najlepiej obserwować jak powoli zasłania cały widok Słońca.
* Śmierć papieża, (Jana Pawła II )
(…)"Najpierw przyjdzie polski papież, potem przyjdzie czarny papież (znaczy papież wywodzący się z Afryki), a po czarnym papieżu będzie juz koniec chrześcijaństwa - jakim go obecnie znamy." Ciekawe w powyższej "przepowiedni" jest to, ze jak powtarzano w takiej właśnie formie na długo przedtem zanim Jan Paweł II stal się papieżem. To czy ów "czarny papież" przyjdzie zaraz po "polskim papieżu", czy tez będzie jeszcze jakiś papież pomiędzy nimi? Niemniej zapewne juz wkrótce dowiemy się tego z dzienników telewizyjnych.
W powyższej "przepowiedni" interesujący jest także ów "koniec chrześcijaństwa". Wcale on nie musi oznaczac iz ludzie przestana wówczas wierzyc w Boga. Nie oznacza to także ze nastąpi wówczas "koniec świata" i stad nie będzie juz miejsca na żadna religie. Ludzie opowiadający owe "przepowiednie" wyjaśniali ten "koniec chrześcijaństwa" w zupełnie inny sposób. Mianowicie twierdzili oni, ze chrześcijaństwo będzie wówczas zastąpione znacznie "lepsza wiara w Boga". Co zaś najciekawsze, opisywane przez nich cechy owej "lepszej wiary w Boga”, która w przyszłości ma zastąpić chrześcijaństwo, dosyć dokładnie pokrywały się z cechami filozofii nazywanej totalizm”, (której opis zawarty jest na licznych stronach internetowych ( …)
* Powodzie
Będzie to wojna miedzy wierzącymi w Islam (po tych wydarzeniach ma narodzić się nowy przywódca państw islamskich), a niewierzącymi - Amerykanami, do których przyłącza się inne państwa. Wierzącym maja pomoc Chiny, a podczas kulminacji wojny nawet państwa zamerykanizowane - Egipt, Turcja.
Wojna ma trwać ok 30-40 lat, po których nastąpi największy kiedykolwiek w historii świata okres pokoju i miłości.
Po ok 60-70 latach po tym okresie pokoju ma nastąpić ostateczny koniec świata (gatunku ludzkiego?).
Nostardamus przepowiedział m. innymi tzw. Apokalipsę, która, w/g jego wyliczeń astronomicznych ma nastąpić ok.2012 roku. Lecz to nie wojna USA z Chinami będzie powodem. Już wiadomo (trzyma to się w tajemnicy, aby nie spowodować paniki na świecie) w stronę Ziemi leci potężna kometa o średnicy ok. 600*1200 m. Pozycje planet i słońca (w "naszym" układzie słonecznym) powodują pewne utrudnienia w dokładnych obliczeniach trajektorii lotu, prędkości komety. Jednak w/w obliczeń i obserwacji amerykańskich astronomów w 2012 roku ma nastąpić "przelot" tej komety w pobliżu ziemi(niemal ma otrzeć się o atmosferę), a potężne, oderwane odłamki uderzą w Ziemię.
Co nastąpić może, wszyscy wiemy. Dokładnie tak jak na filmach, ale skutki mogą być o wiele gorsze. Zginie 50% do 80 % ludności, powstanie na wiele lat zima (kolejny okres lodowcowy).Życie na Ziemi niemal wyginie, ale mimo to cząstka przetrwa. Czy tak się stanie, zadecyduje o tym kosmos, a kosmos to nic innego jak PAN BÓG! I nie ma na to wpływu żaden człowiek, bez względu na to, kim jest. Jeszcze przed Nostradamusem Majowie przepowiedzieli koniec świata na rok 2012. Hmmm może cos w tym jest. W końcu Majowie byli znakomitymi astronomami.
Jeśli zaś chodzi o biologiczną ,,apokalipsę” ma być w 2034 r .Związane to będzie z aktywnością słońca....Cywilizowany rozkwit, to nie tylko podniesienie komfortu życia. Przy okazji znikają tropikalne lasy, giną rafy koralowe, wysychają jeziora, topnieją arktyczne lodowce. Efekty naszej pychy odczuwamy coraz częściej na własnej skórze. Ale to tylko namiastki tego, co może nas spotkać. Nasza egzystęcją, która wydaje się nam tak pewna i bezpieczna, tak naprawdę jest na łasce Wszechświata. Od czego się zaczęło? Pierwszym sygnałem ostrzegawczym był proces zanikania ozonu w atmosferze. Już w latach 70’ ubiegłego wieku jego poziom zaczął gwałtownie spadać. Postępowało to tak szybko, że w połowie lat 80’ najpierw pojawiła się w powłoce ozonowej jedna a potem dwie ogromne dziury. Wprawdzie ekologowie zaczęli bić na alarm, ale tak naprawdę nie zrobiliśmy nic. W ciągu ostatnich 25 lat zasoby ozonu zmniejszyły się o ponad 10%. Dziura ozonowa nad Antarktydą przekroczył już dawno powierzchnie 30 milionów kilometrów kwadratowych i stale się powiększa. Co oznacza, że do powierzchni Ziemi dociera coraz więcej promieniowania nadfioletowego, , który zabija wszystka roślinność, zaburza rozrost komórek i uszkadza materiał genetyczny. Jednak najgorszym skutkiem jest zwiększenie efektu cieplarnianego. Jak łatwo się domyślać skutkiem może być tylko potop. Pod wodą znikną dorzecza Nilu, Gangesu, Missisipi. Maledywy oraz wiele innych wysp pochłonie ocean. Miliony ludzi będzie opuszczać swoje domy by uciec przed żywiołem. Susza i przesuszenie obszarów uprawnych na wyżej położone tereny przybliżą widmo głodu. Zniknie wiele gatunków zwierząt i roślin. Obecnie 11 046 gatunków fauny jest zagrożone wyginięciem. Podobne prognozy dotyczą flory.. Już dziś, co godzina ginie jeden gatunek rośliny. W ocieplonym klimacie nastaną idealne warunki do rozwoju szkodników i bakterii, choroby zakaźne będą dziesiątkować ludzkość na całej Ziemi. Zabraknie wody pitnej w krajach śródziemnomorskich, a słona woda morska będzie się wdzierać w głąb lądu. Nie będzie wyraźnego podziału na pory roku – zimy staną się krótsze, a lata coraz bardziej wilgotne. Topniejące lodowce spowodują destabilizacje geologiczną kontynentów. Nasilą się trzęsienia ziemi i powodzie. Nastąpi druga epoka lodowcowa. … To czarny scenariusz, ale jeśli nadal będziemy prowadzić taką politykę ekologiczną jak do tej pory, pierwsze efekty swojej działalności zobaczymy już w 2030r! I to tylko wtedy, kiedy dopisze nam szczęście. Wszystko może się dziać o wiele szybciej. Może Ziemia jest o wiele cieplejsza niż nam się wydaje. I katastroficzne, zdawałoby się przepowiednie mogą nastąpić w krótszym czasie niż przypuszczamy. Warto o tym pomyśleć. Bo w liczącej miliony lat historii Ziemi, ekologiczna katastrofa będzie tylko kolejnym epizodem. W historii ludzkości natomiast będzie to epizod ostatni L
Interesujące jest to, że takie kataklizmy są zawsze przewidywane na kilka do kilkunastu lat naprzód. Dlaczego To proste? Powód jest iście psychologiczny. Gdyby to miało się wydarzyć np. za rok to nikt by w to dziś nie uwierzył, bo jakieś symptomy musiałyby być już teraz a poza tym zawsze można powiedzieć "no dobra zaczekamy, zobaczymy i po strachu". Gdyby natomiast przepowiednia miała się spełnić za lat powiedzmy 30 lub 50 to większość z obecnie żyjących dorosłych mogłaby powiedzieć "to mnie już nie dotyczy, niech się martwią następne pokolenia". A tu termin jest tak sprytnie skalkulowany by trzymać ludzi w strachu. Wycelowany w przyszłość, która jest poza zasięgiem bezpośrednich przewidywań, ale w zasięgu naszego życia. Bardzo sprytnie. Takie przepowiednie niemal zawsze mają podobne terminy - jakieś od 5 do 15 lat w przyszłość. Należy jeszcze przypomnieć to, co pisałam już kiedyś w odnośnie ,,luki czasowej”. Przypominając… Tak naprawdę żyjemy w roku 2011, gdyż dawno, dawno temu pewien człowiek, który pisał kalendarz pomylił się o 6 lat, gdyż prawidłowo powinno się liczyć czas od narodzin Chrystusa… Owej pomyłki nie poprawiono, gdyż wiązałoby się to z za dużym zamieszaniem…, zatem żyjemy tak jakby w kłamstwie,…ale to już inna historia… Reasumując… skoro mamy teraz 2011 rok… i patrząc na przepowiednie Majów …a później Nostradamusa… mamy tylko rok życia…, Czyli nie dożyje własnej 18-stki ??? <płacze> L Ale pozostaje jeszcze pytanie, od, której daty ,,powinno” się odliczać czas…od tej prawdziwej… czy od tej omyłki starożytnego uczonego?... Eh… i jeszcze w TV wczoraj słyszałam na jednej stacji, iż najprawdopodobniej nowym papieżem zostanie murzyn…eh… już sama nie wiem, co mam o tym wszystkim myśleć… odczuwam lęk… Wraz ze śmiercią,,naszego ” papieża umarłą Polska, …kto będzie nas teraz wspierał? Nie widze owej przyszłości posłanej różami… Cóż ,,Będzie, co ma być”…
aqwa
Wysłany: Wto 21:24, 26 Lip 2005
Temat postu:
nie moge linku znalesc ale jeszcze poszukam
Voodoo
Wysłany: Wto 20:26, 26 Lip 2005
Temat postu:
no tak link sie przxyda bo o tym nie slyszalem... Ja nie chce tak szybko umierac!!
!! bede mial tylko 22 lata...
aqwa
Wysłany: Wto 13:40, 26 Lip 2005
Temat postu:
tez o tym czytalam
w przepowiedni czy w czym innym
m.in ogladaklam film o majach ktorzy w swoich obliczeniach nigdy sie nie myla
i koneic ma byc 23.12.2012 przed narodzinami Pana
a poaztym po niemcu ktory ma zyc krotko ma byc czarny i koniec na rzym ma spacs wielki meteoryc ...poszukam linka z bloga to wkleje tu
a wierzyc wierze jak najbardziej
Voodoo
Wysłany: Nie 20:24, 24 Lip 2005
Temat postu:
looz ale wiesz taki naukowiec i inny psorkowie co oni na terroryz poradza... jest duzo ludzi na ziemi i kazsy ma swoje zajecie...
Drizzt Do'Urden
Wysłany: Nie 16:29, 24 Lip 2005
Temat postu:
Hah a ja sądzę, że powinniśmy się zająć terrorystami, a nie którąśtam z kolei głupią przepowiednią :/
damianoos
Wysłany: Pią 13:05, 22 Lip 2005
Temat postu:
Ja wiem ze wszyscy przezyja. Wkoncu wiele przepowiedni na przyszle stuelcia przewiduja kataklizmy itp.. ale nie beda one az tak ogromne by zniszczyc cala rase ludzka. A co do pentagonu i budowie tego bunkra to wydaje mi sie ze takim samym bunkrem na ziemi jest Wielka Piramida w Egipcie
Tylko ze zaden zwykly smiertelnik nie ma wglodu do niej i to jest te wlasnie zacofanie ludzkie... wiele pewnie nauki zawiera, bo przeciez napewno nie jestesmy pierwsza cywilizacja na ziemi
A tylko Piramida jest na tyle trwala by przetrwac wieki, tysiaclecia...
Voodoo
Wysłany: Pią 11:27, 22 Lip 2005
Temat postu: Rok 2012
Bardzo ciekawi mnie,co tak naprawdę wydarzy się w 2012 roku.Przeczytałem na ten temat już naprawdę wiele.Jedni twierdzą,że ludzkość wkroczy w 4 gęstość i przybędą do nas na Ziemię Obcy.Drudzy głoszą,że nastąpi przebiegunowanie Ziemi-czyli tzw.precesja słoneczna(za tą teorią jestem)co zdarza się co jakieś 11 tys.lat.Wtedy to świat zniszczą wielkie kataklizmy-trzęsienia Ziemi,wielkie potopy(ok.2 kilometry wody nad nami!),wybuchy wulkanów.Jeśli to wszystko jest prawdą,to będzie prawdziwy KOSZMAR na Ziemi.Podobno jedynym schronieniem będzie Afryka-góry Trachen-i Australia.W Polsce nastąpi epoka lodowcowa.Autorzy głoszą,że nie trzeba wcale w to wszystko wierzyć,ale POWINNO się chociaż to wiedzieć,bo jest to jak najnormalniejsze zjawisko na Ziemi(tak jak pory roku,deszcze,itp.)A nie głosi się o tym w telewizji,radiu,prasie,bo...ludzie nie chcą dopuszczać do siebie mysli o takim wielkim kataklizmie,kataklizmie,który być może jest blizej niż nam wszystkim się wydaje,wolą kolejny dzien iść do kawiarni,do kina,niż o tym mysleć.
Ostatnio nawet słyszałem,że Pentagon ogłosił,że mamy zwracać uwagę na wszelkie zmiany klimatyczne, że takie zmiany będą następowały i będą się powiększały. Podobno Pentagon nawet buduje specjalne bunkry w których gromadzi naszą wiedzę ludzkości w formie książek(książki o wszystkim-budowa komputera,wiatraka,telewizora,itp.)
To wszystko daje naprawdę DUŻO do myślenia...
Co o tym tajemniczym 2012 roku myślicie?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin